Jak przespać nowy rok i wyjść z twarzą, czyli wychodzimy z jaskini





Zadziwiającym jest to jak bardzo różny potrafi być dla ludzi okres przedświąteczny i noworoczny. Jedni wspólnie wykrzyczą, że w końcu będą mogli odpocząć i zająć się swoimi ulubionymi czynnościami, a drudzy spuszczą głowę i wezmą się za jedzenie sałatki z wigilii nad zeszytem od matematyki. Niestety, los tym razem się do mnie nie uśmiechnął i nie pozwolił cieszyć się życiem w pełni, a tylko w 70%, bo tyle wyszło mi w wyniku. 
Nastał jednak czas przerwy zimowej, którą pozwalam sobie zacząć wcześniej w celu odetchnięcia. Zamierzam wykorzystać go na to, co ludzie zrobili już przed nowym rokiem i porzucili zaraz po nim - postanowienia. Nie chcę jednak traktować ich jak jakichś wyznaczników ,,być albo nie być", a jedynie sugestię nadrzędną, przyświecającą mi w dobieraniu literackiego repertuaru. 

Rok 2017 postaram się oprzeć na powieściach z gatunku ,,Cała Ziemia ma to za sobą, a Ty siedzisz w jaskini". Ten temat dręczy mnie już od dawna, a nie będzie chyba lepszego momentu na rozpoczęcie realizacji. Zapraszam więc na krótką podróż przez listę wstydu.




I. Potwory i Spółka




 Po przemiłym obcowaniu z opowiadaniami o przygodach Geralta z Rivii otworzyły się przede mną wrota do pożarcia dania głównego. Nie przepadam jednak za łykaniem wszystkiego po szybkim przeżuciu, gdyż łatwo przychodzi mi się wtedy zadławić nawet najwspanialszą powieścią. 

II. No... Ten... Potter 





Nieprzeczytanie książek o Potterze to niemalże przyznanie się do czarów w średniowieczu. Nie muszę chyba jakkolwiek tłumaczyć tej oczywistości, której problem z przyjemnością rozwiążę. 







III. Trylogia Sienkiewicza 

Jednego jestem w swym życiu pewien - Kocham historię, choć jestem zbyt leniwy, by przyswajać ją sobie regularnie za sprawą zakurzonych ksiąg. Uwielbiam także język polski, a gdzie indziej mogę znaleźć więcej połączenia tych dwóch ,,koników" jak nie w książkach naszego Noblisty? 


IV. Książki o Pierścionku 

Wychowałem się na filmowym ,,Władcy Pierścieni". Do dziś pamiętam jak z zapartym tchem wlepiałem swoje oczy w ekran telewizora ilekroć dochodziło do walnych starć i jak chowałem je za dłonią, gdy na ekranie pojawiał się demoniczny Bilbo Baggins. Przyznam się otwarcie, że ciągle je chowam, huh! 
Próbowałem już kilka razy uchwycić się książek Tolkiena, ale za każdym razem stwierdzałem, ze to jeszcze nie ten czas. 


Aż do teraz.


Pora zmierzyć się z nowym rokiem. 

   

7 komentarzy:

  1. Czytaj Harrego, czytaj koniecznie! ;)
    Sienkiewicza czytałam z przymusu za czasów gimnazjalnych i licealnych, i... No nie, nie lubię go i chyba nie polubię. Jedyną jego książką, która autentycznie mi się podobała, było "Quo vadis". To mogę Ci polecić ;)

    Pozdrawiam,
    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ czytam, ależ czytam ^_^
      Ja czytałem Potop na lekcjach do momentu, w którym moja polonistka nie postanowiła mi powiedzieć, że nie mogę czytać na lekcji. Ja - gimnazjalista czytający Potop z własnej woli. ;')

      Usuń
  2. Przerwa zimowa też do końca nie jest przerwą od nauki. Nie, kiedy majaczy wizja egzaminów na horyzoncie ;)
    Też zaplanowałam sobie, że przeczytam całą serię o Wiedźminie w tym roku, wprawdzie czytałam już "Ostatnie Życzenie" oraz "Krew Elfów", ale chyba powtórzę sobie te lektury, aby zacząć od samego początku.
    Podziwiam motywację do przeczytania Trylogii Sienkiewicza. Ja język polski uwielbiam, historię też, ale nie przepadam za polską historią (co się w sumie trochę wyklucza). Po prostu wolę czytać o Henryku VIII, niż królowej Jadwidze. Może to wyjaśnia dlaczego uwielbiam "Quo Vadis", a "Krzyżacy" byli dla mnie męczarnią ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam zamiar przeczytać Harrego! :D Aż wstyd się przyznać, że jeszcze tego nie czytałam xd

    http://biblioteczka-madelineee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiedźmina nie mogę skończyć. Został mi ostatni tom i opowiadania. Może podobnie jak Ty zmierzę się z nimi w tym roku. :D Do Pottera przekonałam ostatnio moją młodszą siostrę i jest zachwycona. Życzę powodzenia! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Moja młodsza siostra zdecydowała się przed tygodniem ukraść mi pierwszy tom Pottera bez mojej ingerencji. Może także ją pochłonie, huh. c;

      Usuń
  5. Harry, Harry!! A z Wiedźminem też jestem w plecy więc.. Nic straconego

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń